
Pałac w Mierzęcinie
Jeżeli poszukujemy miejsca na długie trasy konne to właśnie przylegający las przy Pałacu w Mierzęcinie w województwie lubuskim spełni nasze marzenia. Dla towarzyszy podróży, którzy szukają innych rozrywek jest basen, bilard, bowling, starodrzew w pięknym parku z orientalnymi elementami. Odratowany pałac dla wrażliwych na historię zrobi wrażenie.
W lipcowy tydzień złamany pogodowo udaliśmy się do Mierzęcina położonego na skraju trzech województw: wielkopolskiego, zachodnio-pomorskiego i lubuskiego. Wieś położona jest na trasie Wałcz – Gorzów Wielkopolski. Pałac Mierzęcin oferuje wiele atrakcji w słoneczne jak również w deszczowe dni. Dla pasjonatów hippiki jest możliwość przyjazdu z własnymi konikami lub skorzystanie z lekcji jazdy konnej na maneżu lub w terenie z instruktorem. Piękna i rozległa infrastruktura obiektu zadowoli na pewno wymagających klientów. Basen, siłownia, SPA, kręgielnia, kilka stołów bilardowych i bardzo okazały park z ogromną ilością zieleni, korty tenisowe, własny parkur i przede wszystkim tereny leśne, które ciągnęły się kilometrami zachęcając do długich galopów i aktywnego wypoczynku. Gdyby nie GPS nasze dwugodzinne trasy z pewnością byłyby dłuższe, ponieważ zagubienie się było tylko kwestią czasu. Obiekt organizuje również spływy kajakowe, które cieszą się dużą popularnością.
Świetna opieka stajenna, instruktorska i obsługa powodują, że czas spędzony na terenie posiadłości na pewno utrwali miłe wspomnienia.
Trasy konne nie są oznaczone, jednak szerokie i piaszczyste drogi, na których nie udało nam się (na szczęscie) spotkać żadnych pojazdów motorowych umożliwiają bezpieczne jazdy w kłusie i oczywiście w galopie.
W odległości kilku kilometrów od Pałacu znajduje się świetnie przygotowane pole biwakowe, które prawdopodobnie zostało zbudowane przez lokalne struktury sołectwa.
Pierwszego dnia pobytu przebyliśmy trasę rozpoznawczą o długości 12 kilometrów pełną długich odcinków, które pokonywaliśmy galopem. << zobacz trasę >>
Drugi dzień biorąc pod uwagę spokojną i długą noc w nowej stajni pozwoliliśmy sobie na większą dawkę adrenaliny i nasza trasa wysunęła się jeszcze głębiej w lubuską dzicz. << zobacz trasę >>
Na trasie napotkaliśmy pole biwakowe przygotowane dla turystów pieszych, konnych i rowerzystów, którzy z powodzeniem mogą rozbić namiot i korzystać z uroków tego terenu.
Trzeciego, jeszcze trochę słonecznego dnia, kierunek wyjazdu podobny był do dni poprzednich jednak pozwoliliśmy sobie na odrobinę zagubienia. << zobacz trasę >>
Podsumowanie.
Tegoroczny wyjazd w nowo poznane miejsca na mapie naszego kraju pozostawił niezapomniane wrażenia. Pięknie przygotowane dla turystów o różnych upodobaniach miejsce wraz z pełną bazą atrakcji na dni sloneczne gdzie można skorzystać z zewnętrznych sportów jak w deszczowe, gdzie do dyspozycji oddane są salony masażu i inne wodne i klubowe atrakcje.
Przyjaźnie nastawiona obsługa hotelu, a w szczególności stajenna (instruktorka i Marcin) pozwalają w pełni korzystać z uroków sportów konnych i rekreacji.
Komentarze