Żółte kropki na przednich nogach – jaja gza końskiego

Lato to długo wyczekiwana przez nas  pora roku. Niestety dla owadów i pasożytów, to okres rozrodu i czas na „uprzykrzanie” koniom życia.
Spośród owadów najbardziej szkodliwym jest giez koński, który składa jaja na końskim ciele. Gdy zauważymy dość sporego owada z wygiętym w łuk odwłokiem, który krąży blisko nóg naszego konia nie siadając na nim, nie zastanawiajmy się czy go zabić. Gzy składają jaja w locie. Są to kremowożółte lub żółte kropki, występujące głównie na przednich nogach ale także przy kłębie. Te małe owady doskonale wiedzą gdzie konie najczęściej się drapią lub ocierają. Ze złożonych jaj, po kilku dniach wylęgają się larwy. Powodują one swędzenie skóry, co zmusza konia do lizania, drapania zębami, ocierania pyskiem. Konie zlizują i ogryzają zarówno jaja jak i wylęgnięte już larwy, połykając je.
W ten sposób pasożyty dostają się do przewodu pokarmowego. Przez zimę larwy pozostają przyczepione do ścian żołądka, powodując podrażnienia i zapalenia błony śluzowej. Ponad to mogą wywołać niedokrwistość i zaburzenia trawienia. W ostrym przypadku zarobaczenia, w wyniku podrażnienia ścian żołądka może nawet rozwinąć się nowotwór.

Najlepszym sposobem uniknięcia inwazji gzów są codzienne oględziny konia. Konie powinny być regularnie i dokładnie czyszczone. Zauważone na sierści „żółte kropki” – jaja należy niezwłocznie usunąć. Metod na pozbycie się uporczywych kropek jest kilka:
Nóż – można zeskrobać je specjalnym nożem, który posiada ostre ząbki i odpowiedni kształt, dzięki któremu jaja łatwo schodzą. << kup teraz >>
Paznokcie – można rozgniatać jajka paznokciami, lecz jest to pracochłonne i występuje ryzyko pominięcia oraz nie każdy koń jest na tyle cierpliwy.
Nafta – zwilżonym naftą wacikiem można przecierać miejsca złożenia jaj. Zapach nafty zniechęci konia do lizania, gryzienia i ocierania oraz zabije larwy. Metoda ta jest o tyle niebezpieczna, gdyż może prowadzić do zatrucia w przypadku, gdy koń zdecyduje się jednak na lizanie nóg.
Ocet owocowy – zmyć ciepłą wodą z dodatkiem octu owocowego. Mycie gąbką lub wacikiem naśladuje zlizywanie jaj przez konia. Larwy wyklują się zaraz po zmoczeniu ich wodą o temperaturze końskiego ciała, czyli 37,5 – 38,5 stopni C. Dzięki temu nie dostaną się one do przewodu pokarmowego konia.

Jaj nie należy usuwać (zmywać czy zeskrobywać) na pastwisku, boksie i miejscach gdzie konie często przebywają. Istnieje, bowiem ryzyko, że konie połkną je razem z trawą, sianem, czy słomą.

Metody mechaniczne nie powinny zastępować zimowego odrobaczania, gdyż nigdy nie uda nam się usunąć wszystkich jaj, a wystarczy jedno by rozmnożyły się nowe. Środkiem zwalczającym larwy gza końskiego jest iwermektyna, dostępna u weterynarza. Dodatkowo można koniom podawać przez cały rok  czosnek oraz makuch z czarnuszki.

A.S