
Barłomino okiem motocyklisty
Barłomino piękny ośrodek jeździecki
Wszystko było piękne tego dnia. Piękna pogoda, trasa do ośrodka, atmosfera, profesjonalizm…..
Lato 2019 rozpieszcza motocyklistów i całe szczęście zwiększa ich ilość na drogach co powoduje zmniejszenie korków, uwrażliwienie na przyrodę jadąc kaszubskimi drogami między wsiami oraz przyzwyczajenie kierowców samochodów do tolerowania motocykli na drogach i traktowania ich z wielką ostrożnością tak jak przyczepy konne. Zakładamy oczywiście i piszemy o motocyklistach jeżdżących tak aby nie stwarzać zagrożenia w ruchu drogowym – ścigacze nie pasują do eleganckiego sportu chyba, że na torze crossowym.
Barłomino jak wspominamy w naszym wcześniejszym artykule Wywiad z Karoliną Krempeć leży w środku Kaszub. Oprócz tworzenia klimatu zawodów jeździeckich, stał się miejscem atrakcji dla turystów, motocyklistów i oczywiście zawodników i kibiców sportów konnych. Funkcjonalnie zaprojektowany ośrodek nie przeszkadza płochliwym i wrażliwym koniom prowadzić się skupionym zawodnikom mimo nadjeżdżających aut z przyczepami końskimi oraz warkliwych motocykli. Miejsca parkingowe i organizacja ruchu na medal.
Przyroda w ośrodku to zasługa właścicieli, którzy dokonali wyboru miejsca na zbudowanie końskiego klimatu. 800 m od głównej asfaltowej trasy i zmiana podłoża na szutrową automatycznie zwalnia wszelkie wehikuły. I znów widzimy plusy takiej nawierzchni. Zaczynamy rozglądać się i widzimy dobrze zagospodarowane pola, pastwisko dla ciekawskich 5 młodziaków galopujących do motocyklistów i oczywiście włochate alpaki.
Zamieniliśmy kilka słów z sędziną Marleną Grucą-Rucińską w przerwie zawodów Mistrzostw Polski Północnej w Ujeżdżeniu. Mimo wyczerpujących 3 dni zawodów można zrelaksować się w każdej chwili podnosząc wzrok w dal. Kaszuby i ten ośrodek to połączenie gór i równin. Jest oddech mimo wysokiego drzewostanu otaczającego ośrodek. Dla sędziów, zawodników i gości widoki jak podczas urlopu. Konsultacje, zgrupowania, szkolenia to idealne miejsce. Właściciele i trenerzy zachęcają do przyjazdu np. 2 dni przed zawodami aby przejechać parkur i skorzystać z dobrych rad i przyzwyczaić rumaka do otoczenia i kwarcowego podłoża.
Młode pokolenie zawodników jest coraz bardziej otwarte na komunikację. Może z czasem spowoduje to więcej uśmiechu i pozdrowień podczas mijania nawet obcych sobie osób podczas imprez hippicznych. Prym w otwartości biorą Amerykanie, warto aby Polacy na zawodach, a tym bardziej ujeżdźeniowych uzewnętrzniali pokłady swojej wewnetrznej sympatii do drugiego człowieka. Uśmiech i pozdrowienie może spowodować, że zawodnik który miał tego dnia gorszy przejazd nie będzie aż tak bardzo tego przeżywał. Bierzmy przykład z motocyklistów, którzy pozdrawiają się nawzajem i tworzą wspaniałą społeczność. Zjazdy motocyklowe, portale społecznościowe, wyprawy motocyklowe itd itd są zaprezentowaniem swoich mocy konnych lecz odbywa się to w sympatycznej atmosferze. Zaprezentowanie siebie na zawodach w pięknym błyszczącym i eleganckich stroju jeździeckim na błyszczącym koniu dodaje animuszu i zachwyca widownię. Ze skupioną miną w czasie przejazdu ale po emocjach koniecznie uśmiech jest niezbędny. Widać to podczas sesji fotograficznych gdy uhonorowani zawodnicy są szczęśliwi, uśmiechnięci i oby uśmiech trwał dłużej.
Miejsce dla widowni w Barłominie z widokiem na Wejherowo i okolice na pewno zachęci turystów na zwiedzanie. Może dobrze, że Kaszuby są regionem mało rozreklamowanym bo nadal tworzą klimatyczną atmosferę z dala od tłumów, a Bałtyk tak blisko.
Kaszuby tego dnia (susza,sianokosy) i klimat wsi troszeczkę przypominały nam gorące wioski we Włoszech gdzie są organizowane imprezy i atrakcje. Na głównej trasie rozwiesza się krótkoterminowe plakaty informujące o wydarzeniu. Trzymamy kciuki aby włodarze wsi Barłomino, a nawet Wejherowa i innych miejscowości zaczerpnęli taki europejski zwyczaj informowania przejezdnych a zwiększyłoby to ilość osób na widowni i kibiców sportów konnych. Turyści i okoliczni mieszkańcy będą mogli poznać nowe dyscypliny. Pomoc w rozreklamowaniu wydarzenia przez organizacje turystyczne Szwajcarii Kaszubskiej wesprze na pewno organizatorów takiego przedsięwzięcia, które wymaga ogromu pracy.
Transport koni i motocykle na drodze to ogromne skupienie, delikatność i warto na koniec o tym wspominać. Liczymy na to aby królowie szos częściej bywali na zawodach jeździeckich, a w Barłominie na pewno będą czuć się dobrze.
IC Zabookuj
Komentarze